wiele osob po obozie rozpisuje sie na temat tego co bylo na obozie a wiec ja sie juz nie bede powtarzac powiem krotko
bylo super
swietni ludzie
zajebisci nowopoznani znjomi
dobrtze przygotowane stoki
piekna pogoda
jeden facet ktory udowadnial mi ze "facet to swinia"
a drugi mnie przekonuje (nadal sie stara) ze tak nie jest
zaskakujace zwroty akcji (normalnie jak w jakiejs ksiazce przygodowej)
i ogolnie bylo o.k.
co do tego co tam robilam to ja oszczedzalam i pilam
ale burzuje z mojej klasy nie byli tak oszczedni
ale ja tam do nich nic nie mam, jak ich stac to niech sobie watroby nie psuja jakims swinstwem typu nordic
|