07.01.2006 :: 15:54
plyne po morzu zycia, zatapiam sie w glebie mysli mych, bladze w zakamarkach strachu, szukam tej jedynej......idei (a co mysleles?).... nie wiem czy poczuje jeszcze kiedys ten spokojny powiew wiatru w rejonach Liverpoolu. tak zaczyna sie moja podroz, moje zycie. taa chyba moglabym zaczac pisac ksiazke.... to powyzej to moje loozne przmeyslenia nie wiem czy zwiazane z moim zyciem, moze podswiadomie ale npweno nie naumyslnie... jakos dzisiaj mam melancholiiny nastroj.