30.06.2005 :: 10:37
coz zaklamanie niektorych ludzi mnie dobija a ich tchorzostwo tym bardziej, ale taka juz polska mentalnosc, widac ja tez popelniam bledy myslac ze niektorzy sie zmieniaja jednak niestety tak nie jest. SMUTNA PRAWDA trzeba sie z tym pogodzic, coz jak bede potrzebowala to pogadam z osoba do ktorej kieruje te slowa ale jak widac jeslin ona nie jest szczera w stosunku do mnie to po co ja mam byc(?) wiecie przy tak malej klasie wszystko bardzo szybko wychodzi na jaw nie zaleznie od tego czy sa wakacje czy szkola. ale juz nie przejumje sie ta osoba bo nie raz sie przejechalam na ludziach a im czesciej mi sie to zdarza tym latwiej sie jest pozbierac. cala ta notke dedykuje osobie "..." i wszyscy chyba wiedza kto to, ale niech pozostanie to w konspiracji - przynajmniej dla pozorow- bo chyba taka jest nasza klasa i nasz stosunki (mowie to o ...) bo niektorym braknie odwagi zeby powiedziec to w prost. a szkoda, bo szczerosc czesto rozwiazuje problemy a lepiej jest powieedziec czasami durgiej osobie co cie w niej denerwuje niz pozniej wjezdzac na nia za plecami(?) a i tak na przyszlosc dla wszystkich jak cos macie do mnie to powiedzcie a jak nie macie odwagi mi tego w oczy powiedziec to zachowajcie to dla siebie