bo najwazniejsze to kochac i byc kochanym
zdarzaja sie chwile w zyciu kazdego czlowieka, kiedy jest on slaby i nie wie co sie z nim dzieje. czlowiek czasami jest samotny i popada w zazdrosc zywiona do innych, ktorzy maja kogos, zakrywa sie slowami ze to nie tak, ze on wcale nie jest zazdrosny, ze jest szczesliwy, bo jest sam.
pozniej przychodzi czas, ze odnajduj drugiego takiego "szczesliwego" samotnika. cos miedzy nimi sie rodzi, jakas wiez, ale oboje sie boja, mysla sobie, ze przeciez tak im bylo dobrze jak byli sami, to chyba lepiej nie bedzie jak beda z kims. czy maja racje?
otoz nie.
nie zaleznie od tego co mowie sama czasami odpowiadam na to pytanie NIE.
dlaczego?
bo czlowiek potrzebuje milosci, od tego ma serce zeby kochac, zadne inne zwierze nie odczuwa tego uczucia tak silnie jak my-ludzie. i tego potrzebujemy. zeby bylo jeszcze ciekawiej to nie tylko ze wzgledow emocjonalnych ale tez i fizjologicznych. czlowiek zyjacu w milosci, zyje dluzej. chociaz by taki przyklad:
ostatnio slyszalam o PARZE zyjacej 100(iles lat- nie podaje liczby zeby was nie oklamac bo juz nie pamietam ile)jak sami sie wypowiadali w wywiadzie:
przepis na dlugowiecznosci to kieliszek brendy kolo 10, kieliszek cherry kolo 17 i duzo milosci.
ci ludzie naprawde odnalezli siebie, ale zeby sie odnalezc musimy probowac.
gadalam na gg z kolega i powiedzial mi ze musze sie zastanowic czy "gra jest warta swieczki" - zastanowilam sie "oczywiscie ze jest" i bardzo Piotrek dziekuje za ta rozmowe :*
nie wiem czy on jest kims z kim bede dlugo ale napewno warto sprobowac
pozdrawiam
|