wszystko to, czego dotknie miłość, staje sie niesmiertelne
bosh piekne slowa. moze dlatego kochamy swoich przyjaciol i dzieki temu przyjaznie trwaja wiecznie. eh moze moja znajomosc z chlopakami z Karakowa musnela o milosc i dlatego sie spotyamy co roku w tym samym miejscu i nadal lubimy razem przebywac, moze to staje sie wieczne...
dobra, dobra a schodzac na Ziemie zadam egzystencjonalne pytanie na ktore nie wiem czy ktokolwiek mi odpowie:
skoro Bóg nas tak kocha, to czemu caly czas doswiadcza nasza milosc stawiajac nam nowe wyzwania i poddaje ją probie - czyz Miłość nie opiera sie na zaufaniu, wierze, nadzieji oraz szczerosci?
|