04.06.2006 :: 02:03
...zycie ile cie trzeba cenic, ten tylko sie dowie kto cie traci... gdyby smierc zachciala poznac zycie, jego wzloty, upadki, uniesienia, powroty i straty, zalosci, smutki, tesknoty, pragnienia, to nigdy by nie chciala juz odejsc, a przynajmniej nie zabieralaby nas. ale coz jest po smierci? pustka, pieklo, czycisciec, niebo, cierpienie a moze stan nirvany, ten tylko sie dowie kto przejdzie na druga strone. a czy smierci nalezy sie bac? czlowiek istota marna i krucha boi sie nieznanego, a przeciez smierc towarzyszy mu od poczatku wszelkiego istnienia, bo gdzie pczatek tam i konice, ale czy smierc jest koncem, czy poczatkiem, a moze wlasnie poczatkiem konca, albo zakonczeniem poczatku, ten tylko sie dowie kto przejdzie na druga strone. a czy smierc ma twarz, jak wyglada, czy jest przystojym blondynem, sliczna brunetka, czy kostucha z kosa w szkieletowych palcach, a moze duchem nie widzialnym bez ciala, kszatutu, umyslu, uczuc i czucia, ten tylko sie dowie kto przejdzie na druga strone. zabraknie go wsrod nas ale nie mozemy byc egoistami i plakac po nim, bo on na pewno juz bedzie sie dobrze bawil tylko gdzie indziej, bez nas... film Joe Black sprawia ze nalezy sie zastanowic nad sowim zyciem i pomyslec czy niczego sie nie zaluje ze swojego zycia i czy jest sie gotowym na odejscie. czy my jestesmy wszyscy razem i kazdy z osobna gotowi na smierc?