I jeszcze wierzę w to, że zawsze jakaś jest
Raz lepsza, gorsza raz pogoda nie zostawi nigdy mnie
A jeśli chcę się nią dzielić
To kiedy?

Teraz póki czas
Ślady wiosny milkną
Teraz nie waż się skazywać na niewinność
Teraz jest ten czas
Właśnie czas zakwitnąć
Zanim gdzieś w otchłani nasze cienie znikną

I jeszcze wierzę w to, że zawsze jakaś jest
Okazja żeby móc powiedzieć to co najważniejsze, więc
Nie czekaj, nie
I pokaż, pokochaj

Teraz póki czas
Choć dni jeszcze przyjdą
Teraz nie waż się skazywać na niewinność
To właśnie teraz jest ten czas
Właśnie czas zakwitnąć
Zanim gdzieś w otchłani nasze cienie znikną



eh nadzieja, coz to znaczy?
czy ktos zna odpowiedz?
ona jest gdzies w nas, głeboko schowana, czasami przebija sie i wtedy mowimy ze ją mamy. z nadzieją jak ze słońcem, czasem w chmurach a czasem jest jej pełno... ale jest zawsze.
anegdota:
pan od fizyki (nie lubie go ale czasami na niezle teksty) powiedzial nam ze kiedy on był w szkole (wcale nie tak dawno temu :P ) jak jego nauczyciel od fizyki sie zapytal klasy kiedy mozna doleciec do Słońca (?) to jeden z jego kolegow (ja obstawiam ze to on powiedział :D ) powiedział ze w nocy
koniec (mialo byc smiesznie)
ten tekst ^^ udowodnił nam ze zawsze czy chcemy czy nie jest nadzieja/Słońce no wiec jak czesto mowie ze trace nadzieje to tak nie jest, a to dla tego ze serce mi nakazuje wierzyc w lepsze dni... moze kiedys zagoszcza u mnie.

troche tu składu nie było ale nie wazne w koncu mam nadzieje i o to chodziło, bo nie nalezy sie poddawac i jak sie napotyka mur to trzeba tyle walic z niego głowa az sie go przebije i nie ma ze boli.
pozdrawiam




Imię:


Wyświetlaj emotikony w komentarzu

Lista emotikonów


Tak napisali inni:
23.05.2006 :: 15:17 :: 116.8.rev.vline.pl

d-a-g-a

Trzeba żyć, upajać się radością, która tak szybko nas opuszcza... trzeba wierzyć w to,, że wytrwamy, że nam się uda, że dobrniemy do celu... tylko jaki jest ten cel? czym on jest? ja mam nadzieję, może nie do końca zdaję sobie sprawę z tego, co to jest, ale wierzę w to... ufam, że dobrnę do końca, muszę dobrnąć do celu i mam nadzieję, że mi się to uda... Czasem cel się powtarza, ale warto... myślę, że naprawdę warto... cierpieć, czekać i płakać -> warto... śmiać się, szaleć i kochać -> warto... ale najpierw trzeba mieć nadzieję :) Pzdr for you :* Wpadnij d-a-g-a.mylog.pl
22.05.2006 :: 22:26 :: staticline10759.toya.net.pl

mrowka

troche optymizmu :D buziolki:D
21.05.2006 :: 22:37 :: xdsl-6206.lodz.dialog.net.pl

Domi

Nadzieja czasem ratuje innym raz emoze nas pograzyc .... ale bez niej nie da sie zyc...
Talk.pl :: Wróć